Sypialnia to trudne do oświetlenia pomieszczenie. Światło nie powinno być zbyt ostre, by niepotrzebnie nie rozbudzało przed snem, a przy tym powinno skutecznie rozświetlić wszystkie kąty, by móc bez problemu znaleźć w szafie piżamę lub rozczesać włosy przy toaletce. Dodatkowo w sypialniach dla dwóch osób niezbędne są jeszcze osobne lampki, dzięki którym można spokojnie przeczytać kilka stron książki wieczorem bez przeszkadzania drugiej osobie w spaniu. Jak więc zaplanować oświetlenie w sypialni, by spełniało wszystkie te funkcje?
Centralnie umieszczone na suficie żyrandole do sypialni mogą być dobrym rozwiązaniem, warto jednak wybierać modele, które pozwalają włączyć naraz także tylko część żarówek, regulując w ten sposób natężenie światła. Mocne, jasne światło przyda się szczególnie jesienią i zimą, gdy zarówno popołudnia, jak i poranki przed pracą są bardzo ciemne, a bez dobrego oświetlenia trudno się dobudzić ze snu. Taki żyrandol dobrze jest uzupełnić kinkietami lub stojącymi lampami o nieco bardziej przytłumionym świetle, idealnymi do wieczornego relaksu, które wprowadzą w senny nastrój i pozwolą lepiej wypocząć.
Na koniec na półkach nocnych warto ustawić małe lampki nocne do czytania, które można za pomocą klipsa zamocować do zagłówka łóżka. W ten sposób każdy będzie mógł zagłębić się we własnej lekturze, a zgaszenie takiego światła nie będzie wymagało wychodzenia z łóżka i wracania potem do niego po omacku – wystarczy sięgnąć ręką do wyłącznika tuż obok.