Coraz częściej słyszy się o waporyzacji. Co kryje się pod tym tajemniczym słowem? Termin ten pochodzi od angielskiego słowa vaporize, czyli odparować i odnosi się do uzyskiwania z suszu roślinnego odpowiednich substancji w celu ich inhalacji. Krótko mówiąc, przy użyciu specjalnego urządzenia (waporyzatora) oraz kompozycji ziół możemy wdychać, to co jest w nich zawarte. Jest to stosunkowo nowy trend, ale zyskujący na popularności każdego dnia. Może być alternatywą dla palenia papierosów oraz wszelkiego rodzaju podgrzewaczy tytoniu typu e-papierosy. Przekonajmy się czy lepszą.
Działanie waporyzacji jest bardzo proste. Po wprowadzeniu do waporyzatora wybranych przez nas ziół, należy je podgrzać do odpowiedniej temperatury, unikając przy tym rozpoczęcia procesu spalania. Dzięki temu wszystkie aktywne składniki w nich zawarte będą mogły się uwolnić, a my będziemy mogli czerpać korzyści z inhalacji. Waporyzacja zatem jest czynnością znacznie przyjemniejszą i zdrowszą od palenia, gdyż w trakcie jej trwania nie wydzielają się żadne toksyczne cząsteczki smoły lub benzenu.
Do wykonania waporyzacji potrzebny jest odpowiedni sprzęt, czyli waporyzator (vaporizer). Obecnie coraz więcej sklepów oferuje tego typu urządzenia. Do wyboru jest naprawdę wiele modeli. Różnią się designem, wydajnością, jakością wykonania oraz oczywiście ceną. Wśród nich można znaleźć np. model Fenix Mini, dostępny na stronie https://vaporshop.pl/pl/fenix/1183-fenix-mini-vaporizer-przenosny-konwekcyjny-waporyzator-do-suszu.html. Będzie on idealny dla kogoś szukającego zarówno dobrze wykonanego, jak i wydajnego waporyzatora, ale także kompaktowego. Być może nie jest to najtańszy wybór, ale dla kogoś, kto chce doświadczyć zupełnie nowego sposobu „dotlenienia” oraz uwolnić się od szkodliwych substancji zawartych w papierosach, będzie to strzał w dziesiątkę.
Istnieje wiele badań mówiących o szkodliwości palenia tytoniu. Nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Palenie szkodzi zdrowiu. Jak jednak zerwać z nałogiem lub odwrócić jego negatywne skutki? Tutaj właśnie przychodzi z pomocą waporyzacja. Pierwszym pozytywnym i natychmiastowym efektem jest poprawa stanu dróg oddechowych. Para wychodząca z waporyzatora ma dużo niższą temperaturę niż dym papierosowy, dzięki temu nasze gardła nie są wystawiane na ciągłe podrażnienie. Ponadto brak zawartości rakotwórczych substancji smolistych oraz tlenku węgla poprawi sytuację osób borykających się z kaszlem palacza. Kolejnym ważnym aspektem jest brak uzależniającej nikotyny, gdyż w waporyzatorach nie praktykuje się mieszania ziół z tytoniem. Odchodzi zatem także problem uzależnienia. Dodatkowo warto wspomnieć, że w przypadku osób zmagających się z chorobą nowotworową waporyzacja może znacząco podnieść komfort ich życia. Dzięki korzystnemu działaniu niektórych ziół mogą oni zniwelować nudności podczas przyjmowania chemioterapii, nie wprowadzając przy tym trujących substancji do swojego organizmu.
Podsumowując chociaż waporyzacja brzmi jeszcze dosyć enigmatycznie, na pewno wkrótce zyska na popularności. Ze względu na szereg korzyści wynikających z jej stosowania być może wyprze całkowicie palenie papierosów. Na pewno byłaby to społeczna rewolucja, ale czyż nie jest lepiej oddychać czystym powietrzem, niż truć siebie i innych niebezpiecznym dymem tytoniowym?