Przyjęło się mówić, że nie ma złych pytań, są tylko złe lub głupie odpowiedzi. Jednak poza tą kategorią, jest jeszcze jedna – trudne pytania i trudne odpowiedzi. Jak na nie odpowiadać? Jak w ogóle odpowiadać na pytania, które wzbudzają w nas różne emocje?
Aby dobrze zrozumieć słuchacza, trzeba nie tylko go słyszeć, ale i słuchać. To sztuka, która zamiera. Komunikujemy się za pomocą telefonów, wymieniamy krótkie wiadomości i w ten sposób komunikujemy się również twarzą w twarz. Nikt nie ma czasu dziś na długie dywagacje czy rozważania. Jednak tylko w ten sposób, możemy nauczyć się rozmawiać, rozumieć i słuchać – praktyka w tej materii jest nieoceniona.
Trudne pytania to pytania, których odpowiedź nie jest oczywista, lub jest pewną tajemnicą. Aby dobrze na takie pytanie odpowiedzieć, musisz je zrozumieć. Wiedza o tym, co chcesz powiedzieć też jest czymś niezbędnym. Sam proces zrozumienia pytania nie bywa trudny, jeśli dobrze rozumiesz sens słów owego pytania. Jeśli nie, warto zrozumieć każde ze słów z osobna, nawet za pomocą słownika.
Gdy już zrozumiesz treść pytania, zastanów się nad tym, co chcesz przekazać drugiej osobie. Jeśli dziecko pyta Cię o seks, to nie opowiesz mu o tym w sposób wulgarny – tutaj musisz użyć języka dziecka, porównań, które dziecko zrozumie. I to jest ważne w odpowiedzi na trudne pytanie – wspólna płaszczyzna i podobny poziom komunikacji. Wpływa na to język, porównania, przykłady i wszystko to, co składa się na Twoją odpowiedź. Bo trudne pytanie nie jest złe – ono jest często pretekstem do dobrej rozmowy pełnej wniosków.
Mam 4 letniego synka. Raz zadał mi pytanie skąd się biorą dzieci. Jakoś udało mi się wymiksowąć z tematu seksu. Co zrobić jeśli do tego wróci ? Lepiej wciskać kity o bocianie i kapuście czy powiedzieć prawdę ?
Lepiej abyś Ty mu powiedziała prawdę, w sposób prosty niż ma się dowiedzieć od innych dzieciaków w przedszkolu albo na podwórku jakiś bredni ! 😀
Dokładnie, lepiej powiedzieć prawdę, bo dziecko prędzej czy później i tak się dowie 🙂